sorki, ale sandra byla do kitu
Coz, z tym ze fabuła jest swietna sie zgodze, ale wybacz, sandra zagrała tu fatalnie, niemrawo i od niechcenia. Dziwie się ze nie spojrzałes na ryana goslinga i michela pitta bo to oni byli prawdziwymi gwiazdami w murder by numbers i zupelnie przycmili kreacje bullock. Pewnie nie ogladałes fanatyka w ktorym ryan zagral wysmienicie, co mozna mu przyznac takze i w wypadku smiertelnej wyliczanki. za to pitt jak na DEBIUTANTA SPRAWIL SE BARDZO DOBRZE. naprawde, nie wiem jak mogles pominac tych dwoje mlodych aktorow ktorzy byli 1000 razy lepsi od pani sandry ktora i tak grala w gorszych produkcjach.

Response....
Masz rację mówiąc, że nie oglądałem fanatyka (ten błąd już wkrótce naprawię). Jeżeli chodzi o samą panią Bullock, to faktem jest, że nie grała ona w zbyt wielu filmach traktujących w bardziej rozbudowany sposób o psychologii. Niektórzy by powiedzieli, że przeznaczeniem jej jest granie w komediach romantycznych. Osobiście jednak bardzo lubię tą aktorkę i śledząc jej karierę zawodową żywię nadzieję, że jeszcze nieraz pokaże na co ją stać. Kobieta ma w sobie potencjał. Przyznaję się, że w ocenie jej gry mogłem zachować się za mało obiektywnie, to fakt, ale w końcu komentarze to subiektywna diagnoza kinomaniaków na temat danego dzieła. Tym niemniej jestem wdzięczny za odpowiedź na mój komentarz. Przyznam ci również rację, że pozostali bohaterowie "Murder by numbers" zasługują na wielkie uznanie. Pominięcie ich wynikało jedynie z braku wyrobionej opinii na ich temat. Zawsze staram się wypowiadać na tematy, o których mam jakiekolwiek pojęcie. Jeżeli nie znam gościa z ekranu, widzę go poraz pierwszy, to szukam na jego temat informacji, jeżeli poczuję się zainteresowany jego grą aktorską. Dlatego właśnie czeka na mnie w domu "Fanatyk". Teraz muszę znaleźć jedynie czas aby go obejrzeć.

hmmm
Hmmmmm .....tez lubie Sandre Bullock ale tym razem raczej jej gra aktoprska nie przypadła mi do gustu. Cóż, rzeczywiście na jej koncie znajduje się wiele romantycznych komedii, to prawda ale byc moze w przyszłosci zagra w bardziej obiecujących produkcjach. Goslinga już wczesniej widziałam na ekranaCH TELEWIZORA w serialu Młody Herkules dlatego strasznie zdziwił mnie fakt ze to on gra głiwną role w fanaytyku!! ALe Bogu dzieki że chłopak się nawrócił i z tak dennych seriali kótre mozan porównywac do disco polo od razu skoczył do psychologicznych trillerów. Pitta wczesniej nie miałam okazji oglądac ale juz teraz wiem że zapowiada sie z niego dobry aktor.

.....
Więc tak, polecany wcześniej film już obejrzałem i muszę przyznać, że Ryan Gosling na prawdę mnie zaskoczył. Przyznam się, że swego czasu obejrzałem parę odcinków wspomnianego przez ciebie serialu i szczerze mówiąc nie wiem czemu oszczędziłaś facetowi ostrej krytyki, chociaż z drugiej strony, jak to mówią głupie błędy młodości. To była czysta żenada, ale.... masz rację facet rzeczywiście się nawrócił. Wykreowana przez niego rola zachwyciła mnie i teraz z czystym sumieniem mogę przyznać, że facet doskonale zagrał biorąc pod uwagę fakt jego matamorfozy (niczym bohaterzy romantyczni...). Co do Pitta, to cóż również nie oglądałem żadnego jego filmu, ale czy jest przed nim świetlana przyszłość... zobaczymy.

Młody herkules
Cóż, Pitt jak dotąd grał jedynie w serialu pt. Jezioro Marzeń czyt cos w tym stylu. Więc Murder by numbers mozna zaliczyć do takich naprawe powaznych debiutów. Jesli chodzi o Młodego Herkulesa to kiedy oglądałam po raz pierwszy Fanatyka nie wiedziałam że Gosling miał za sobą rolę w takiego typu serialu. Po wyjściu z kina polecuiałam do domu zeby sprawdzić jakieś informacje na jego temat i wterdy przeżyłam prawdziwy szok. Nie mogłam wprost uwierzyć jak ten oto zdolny aktor mógł wcześniej zabawiac się w jakiegoś debila który lata przez cały odcinek z jkąś dzida????? Byłąm przerażona. Poprostu szok! Ale kiedy jkuż trochę ochłonełam to pomyślałam ze wtedy miał tylko po 16 lat i dopiero zaczynał. Próbowałam sobie jakoś wytłumaczyć jak tak wybitna postac mogła zaczynac o takich badziewi. Widocznie każdy młody aktor na poczatku musi przyjmowąc tego typu role żeby się wybic, zeby ktos o nim usłyszła. Mam tylo cichą nadzieję ze to się więcej nie powtórzy i ze ryan pozostanie przy filmach ze tak powiem głębszych:)

TY STARA RURO!
Nieprawda. Grali oki, ale w ogóle są beznadziejni. Gwiazdy? Smarkacze i tyle! Jeden szczurowaty, a drugi - nadymany.
Eeeeeeeeeeeee!!! Rzygać się chce, gdy się patrzy na Pitta.
Sandra i Chaplin - jak zwykle świetnie. Totalna Magia i to - NAJ!
A co do fabuły - wiadomo od początku kto zabił. Ale jak się ogląda, to ciekawie to wypada. Szuaknie dowodów, dochodznie. Sprawa prywatna "Hieny" - też! :-)
I nie wiadomo, który z bubków: pewny siebie szczurek czy nadmuchany niedołęga kujon - kto przeżyje?!
Także spadaj................coś mi się widzi, że po prostu nie poznałaś się na filmie. Za głupia jesteś.
Idź na coś prostego. Jakieś mydlane opery, albo coś z DiCaprio.....!

Zastanów się zanim coż napiszesz
Niezgodze się z tobą co do Sandry, pponiewaz ta aktroka zagrała w Murder by numbers fatalnie , niemrawo i nieprofesjonalnie. Chaplin zas dużo tam nie pokazał, i w ogóle była to drugo planowa rola. To właśnie Pitt i Goslin moim zdaniem byli tu najlepsi. A jesli nie szanujesz opinii innych to trudno. Twój problem. Najprościej jest powiedizeć ze jestem głupia. To świadczy o twojej głupocie, bo jesli nie ma się co powiedizec to najlepiej jest zrównac cłżowieka z błotem. Oper mydlanych nie ogladam, Di Capria nie lubie a pozatym nie ma z nim ostatnio żadnego filmu. Gdybyś znał się na filmach wiedizałbyś kiedy i co grają. Wątek z biedną skrzywdzoną panią detektyw Cassie był denny i żle przemyślany. Powiniuenes obejrzeć Fanatyka ale wydaje mi się ze raczej go niezrozumiesz. Ciekawa jestem ile ty masz w ogóle lat? Docen młodych aktorów zamiast gapić się na Bulloc kóra naprawde wypadła kulawo. Spodziwałam się czegoś lepszego. Co do moejgo wieku to zapwene nie jestem starą rura i nie mas znawet czelnosci mnie tak nazywac poniewaz mnie nie znasz. Widac że poszedłeś na Smiertelną Wylicznke tylko z nadzieją obejrzenia paryu krwistych morderstw, anie w celu głebszego zastanowienia się nad fabuła.

drobne poprawki do komentarza wielbicielki prostych filmow,ktorych i tak nie rozumie
Z Twojego komentarza wynika tylko tyle, ze nie masz pojecia o kinie. Bardzo przepraszam,ze to, co napisze moze popsuc Twoj swiatopoglad i spojrzenie na ta dzidzine sztuki, ale ktos powinien Ci to uswiadomic: W KINIE NIE CHODZI O URODE AKTOROW. Powinnas sie dobrze bawic ogladajac mydlane opery. Tam chodzi wylacznie o wyglad zewnetrzny. Baw sie dobrze.
Co do pana DiCaprio, to nie ma zbyt wielu filmow, w ktorych zagral i ktore sa proste. Chyba niewiele wiesz o jego filmografii.
I jeszcze zdanie na temat Wyliczanki, co tez na pewno Cie zaskoczy,ale coz...Ten typ tak ma. W filmie nie jest zagadka , kto zabil. To wiadomo od pocztku (co napisalas-brawo za spostrzegawczosc).
Nastepnym razem przemysl, co piszesz,zeby sie nie osmieszac. Szkoda miejsca na takie komentarze.